Cenzura zaczyna się w szkole. Miłosz znika z listy lektur

W projekcie nowej podstawy programowej zabrakło Czesława Miłosza. W dokumencie, który został zamieszczony na stronie Rządowego Centrum Legislacji, wiersze poety nie zostały uwzględnione ani na liście lektur obowiązkowych, ani uzupełniających ni dla czteroletniego liceum ogólnokształcącego ani dla pięcioletniego technikum.

Radio TOK FM podało, że w pierwotnej wersji dokumentu nazwisko Miłosza pojawiło się na liście lektur, ale 19 lipca MEN poinformowało, że w wyniku prekonsultacji z zakresu podstawowego lektur obowiązkowych usunięto “wybrane wiersze Czesława Miłosza”. W obecnej formie projektu nazwiska noblisty w ogóle nie ma.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Konsultacje społeczne nad nową podstawą programową dla uczniów liceów oraz techników trwają do 18 sierpnia. Jak dotąd, uwagi zgłosił tylko Pomorski Urząd Marszałkowski.
“W spisie lektur dla LO i technikum – nawet w zakresie rozszerzonym – brak utworów Czesława Miłosza!” – napisali urzędnicy.

TOK FM przypomina, że w 2011 r. członkowie sejmowej komisji kultury należący do PiS chcieli, by podczas Festiwalu Miłosza w Krakowie mówiono o “antypolskości jego poezji i działalności w komunistycznej służbie”.

A my przypominamy, że Czesław Milosz to nasz noblista obok Henryka Sienkiewicza, Władysława Reymonta, Isaaka Baschevisa Singera i Wisławy Szymborskiej. A jego poezje wydawało Ossolineum w serii… Biblioteka Narodowa. Poeta został też pochowany w nie byle jakim miejscu, ale na Skałce w Krakowie.

Źródło: TOK FM