Wstrząsające informacje z TVP. Tu nie ma dziennikarstwa tylko propaganda

Wirtualna Polska opublikowała wywiady z pragnącymi zachować anonimowość dziennikarzami z TVP. Ich opowieści są wstrząsające. Twierdzą, że w TVP króluje propaganda, dochodzi do brania ludzi głodem i łamania im kręgosłupów.

Ludzie się dzielą na tych, którzy wierzą w PiS, tych, którzy udają, że wierzą i tych, którzy czekają na chwilę, aż będą mogli jednych i drugich wykopać z telewizji – tak dziennikarze opisują sytuację w TVP.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jedna z dziennikarek twierdzi, że nie można się skupić na pracy, ale na tym, kto ma lepszy dostęp do ucha w partii i jakie mogą być przetasowania w kierownictwie TVP. W telewizji nie ma już dziennikarstwa, tylko propaganda. Nawet ludzie, którzy mają poglądy bliskie PiS widzą, że są przekraczane granice i to zahacza o kabaret. Część dziennikarzy nie ogląda telewizji. Dla świętego spokoju.

Często na kolegiach czekają na “prikaz z góry”, ale najczęściej instrukcje nie są już potrzebne, bo zaczęła działać autocenzura. dziennikarze już nie myślą o tym, co może zainteresować widzów, ale jaki temat będzie dobrze widziany przez kierownictwo.

Dziennikarze z wieloletnim stażem w TVP w rozmowie z Wirtualną Polską zauważają, że pojawiło się sporo niekompetentnych ludzi, dla których jedynym doświadczeniem jest praca w mediach TV Trwam lub TV Republika. Niektórzy z nich wykorzystują sytuację, by robić karierę i podlizywać się szefostwu, ale reszta tylko czeka chwili, jak będzie mogła ich kopnąć w tyłek.

Jeden z dziennikarzy wskazał na „Panoramę” i powiedział, że są tam wydawane polecania partyjno-polityczne. “Albo je robisz, albo wypad. Ludziom połamano kręgosłupy i wzięto ich głodem. Nie byli wpisywani do grafika, przychodzili i siedzieli bezczynnie. W efekcie reporterzy, którzy kiedyś robili niezłe materiały, teraz są świetni w propagandzie.”

Za przekroczenie wszelkich granic uznano zatrudnienie jako reporterów młodych ludzie, którzy wsławili się urządzaniem pościgów z mikrofonem za posłami opozycji i pokazywaniem środkowych palców protestującym pod Sejmem.

“Część zespołu się zbuntowała i uznała, że te młode wilczki powinny zacząć najwyżej od parzenia kawy” – zaznaczył dziennikarz.

Jedna z reporterek przyznała, że pracownicy TVP nawet, jak pozwalają sobie na żarty, to raczej nie chcą zmienić miejsca pracy. Zarobki są lepsze niż w TVN, czy Polsacie. Ludzie mają rodziny, kredyty. Ceną za tą pracę jest duży niesmak. Ale mówi się, że z TVP się nie odchodzi. Chyba że cię “odskrobią”.

W weekend nastąpiła zmiana na stanowisku kierowniczym w “Wiadomościach” TVP. Dotychczasowa szefowa, Marzena Paczuska, przebywająca od tygodnia na przymusowym urlopie przestała pełnić funkcję kierowniczki programu. ZO zwolnieniu dowiedziała się z twittera.

Źródło: Wirtualna Polska