Polska armia ślepa i głucha. Kolejny odwołany przez Macierewicza przetarg

Bez systemu zarządzania polem walki BMS “polska armia jest ślepa”. Technologię miała dostarczyć polskiej armii Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ), teraz okazuje się jednak, że polski przemysł państwowy nie dysponuje stosownymi rozwiązaniami. Jak donosi Gazeta Wyborcza szef MON zapowiedział anulowanie kontraktu.  To oznacza olbrzymie straty i kolejne opóźnienia w programie modernizacji sił zbrojnych.

Kontrakt na system miał być podpisany do końca 2017 roku. Wcześniejsze decyzje Antoniego Macierewicza doprowadziły do tego, że jedynym oferentem przetargu była PGZ. “Dwa prywatne zakłady oferujące BMS zostały wykluczone z konsorcjum, którym miała zarządzać podległa ministerstwu Polska Grupa Zbrojeniowa” – napisano w Gazecie dodając, że “eksperci ostrzegali wówczas, że polski państwowy przemysł obronny nie dysponuje stosownymi technologiami.” Szef MON nie słuchał argumentów.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W zeszły czwartek stwierdził jednak, że “fakty okazały się inne”. Antoni Macierewicz nie wyklucza, że przetarg trzeba będzie anulować i wszystko zacząć od początku.

Nie wiadomo, kiedy polskie wozy bojowe będą w końcu dysponować systemem BMS.

Polskiej armii gratulujemy ministra.

Źródło: Gazeta Wyborcza