Znany prawicowy publicysta bez prawa wjazdu do Anglii? Rozsiewa mowę nienawiści?

Brytyjska posłanka Rupa Huq zaapelowała do resortu spraw wewnętrznych, by Rafałowi Ziemkiewiczowi zakazać wstępu do Wielkiej Brytanii. Powodem jego komentarze w internecie. Według Huq to mowa nienawiści.

O sprawie pisze brytyjski dziennik “The Guardian” i nazywa Ziemkiewicza “skrajnie prawicowym mówcą”. Twierdzi też, że Ziemkiewicz w swoich tekstach porównywał muzułmanów do najeźdźców i barbarzyńców oraz stwierdził, że dla Francji “nie ma już nadziei”. Zdaniem Ziemkiewicza muzułmanie w tym kraju czekają, “aż wyczerpią się siły białych ludzi, żeby mogli stopniowo rozszerzyć strefy szariatu i przejąć kontrolę nad całym państwem”.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Obecność Ziemkiewicz nie przyczyni się do polepszenia relacji międzyrasowych w Wielkiej Brytanii. Tak jak nawoływałam w Izbie Gmin do wydania zakazu wjazdu Donaldowi Trumpowi, tak sądzę, że Rafał Ziemkiewicz nie jest mile widziany na naszej ziemi” – uzasadnia apel Rupa Huq.

Jej działania przyczyniły się już do tego, że jedno ze spotkań Ziemkiewicza – w londyńskiej dzielnicy Acton – zostało odwołane o czym zdecydował burmistrz gminy.

Guardian zacytował słowa Rafała Ziemkiewicza, który podkreślił, że nie widzi powodów do obaw przed jego spotkaniami autorskimi, ponieważ w jego książkach i artykułach nie ma żadnych treści naruszających prawo.

Rafał Ziemkiewicz skomentował już na swoim profilu na Twitterze artykuł w “The Guardian”.

W kolejnym wpisie stwierdził, że nie zamierza odpuścić.

A w następnym po angielsku zwrócił się bezpośrednio do autorki, że domaga się przeprosin, bo w swojej opinii opiera się na stereotypach.

Źródło: “The Guardian”