Morawiecki skompromitował się w Berlinie. Afera z dziennikarzem zatacza coraz szersze kręgi

Odpowiedź szefa polskiego rządu na pytanie dziennikarza amerykańskiego dziennika „New York Times” zaskoczyła wszystkich. Niektórzy polscy komentatorzy i publicyści zajmujący się polityką zagraniczną twierdzą, że był to „ogromny błąd”.

Podczas panelu dotyczącego przyszłości Europy na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa szef polskiego rządu został zapytany przez dziennikarza „New York Times” Ronena Bergmana o nowelizację ustawy o IPN. Dziennikarz przedstawił historię swojej matki, która – jak mówił – urodziła się w Polsce, a w trakcie II wojny światowej wiele członków jej rodziny zginęło, ponieważ zostali zadenuncjowani na Gestapo przez Polaków jako ukrywający Żydów. “Po wojnie moja matka przyrzekła, że nigdy więcej nie będzie mówić po polsku, że nie powie nawet jednego słowa w tym języku. Jeśli dobrze rozumiem, po uchwaleniu tej ustawy [o IPN – przyp. red.] byłbym uznany za przestępcę w pańskim kraju ze względu na to, co mówię? Jaki jest cel, jaka jest myśl, którą chce pan przekazać całemu światu? Bo reakcja jest zupełnie odwrotna i przez to jeszcze większa uwaga jest poświęcona tym straszliwym zbrodniom” – spytał dziennikarz „NYT” polskiego premiera.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


 

W odpowiedzi Mateusz Morawiecki podkreślił, że „jest to niezmiernie ważne, aby zrozumieć, że oczywiście nie będzie to karane, nie będzie to postrzegane jako działalność przestępcza, jeśli ktoś powie, że byli polscy zbrodniarze”. I zaraz potem premier dodał: “Tak jak byli żydowscy zbrodniarze, tak jak byli rosyjscy zbrodniarze, czy ukraińscy – nie tylko niemieccy.”

Ostatnie stwierdzenie wywołało dość duże kontrowersje.

Sam Ronen Bergman, dziennikarz „NYT”, skomentował to, co się stało na konferencji, na Twitterze. “Jego (Morawieckiego) reakcja była niewiarygodna. Mam łzy w oczach” – napisał.

Słowa premiera Morawieckiego o „żydowskich zbrodniarzach” już odbiły się echem na całym świecie.

Źródło: Fakt, Twitter