Nikt nie chce wozić ludzi PiS? Rządowi kierowcy masowo rezygnują z pracy

1 lutego zniknęło Biuro Ochrony Rządu zastąpione przez nową formację – Służbę Ochrony Państwa. Tymczasem, jak donosi “Gazeta Wyborcza” SOP zaczyna mieć poważne problemy ze swoim personelem. Według ustaleń dziennika prawie 1/3 najlepiej wykwalifikowanych kierowców chce odejść ze służby.

Choć nabór do SOP trwa od jesieni zeszłego roku, to wciąż największym problemem jednostki są odejścia dotychczasowych pracowników. Źródła GW mówią, że do tej pory wypowiedzenia złożyło 15 z ok. 50 kierowców wyspecjalizowanych w kierowaniu pojazdami wożącymi najważniejsze osoby w państwie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Funkcjonariusze, którzy zdecydują się na pozostanie w SOP, mają otrzymać podwyżki. Chodzi o dodatek (ok. 700 zł brutto) dla tych, którzy mimo wysługi lat zdecydują się pracować dalej. W takim wypadku każdy z funkcjonariuszy otrzymałby ok. 542 zł podwyżki.

Źródło: Gazeta Wyborcza