Most dla siostry. Państwo kolesiostwa i nepotyzmu

Rząd chce wybudować nowy most, który połączy przez Odrę gminy Oborniki Śląskie i Miękinia. Jak donosi Gazeta Wrocławska lokalne władze uważają, że most jest zbędny, bo połączy puste pola. Most “to prezent dla siostry premiera, która najprawdopodobniej wystartuje w wyborach na burmistrza.” – twierdzi Arkadiusz Poprawa, burmistrz Obornik.

Rodzina Morawieckich ma dom pod Obornikami. Nowy most na Odrze miałby powstać na wysokości Urazu, zaledwie kilka kilometrów od zbudowanego w 2013 mostu w Brzegu Dolnym. Rządowe plany mocno zdziwiły lokalnych samorządowców, bo ani Miękinia, ani Oborniki Śląskie o takiej inwestycji nie myślały, ani w ogóle o nią nie zabiegały.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Dzisiaj pieniądze trzeba włożyć w skomunikowanie mostu w Brzegu Dolnym z autostradą A4 i drogą ekspresową S5. To jest klucz dla północy Dolnego Śląska” – twierdzi Arkadiusz Poprawa, a na pytanie po co rząd chce budować most, którego potrzeby nie widzą ani specjaliści, ani samorządowcy? Zdaniem burmistrza, może to być prezent premiera Mateusza Morawieckiego dla siostry Anny, która najprawdopodobniej będzie kandydatką PiS na burmistrza Obornik Śląskich. “Oficjalnie Anna Morawiecka nie zgłosiła chęci kandydowania, ale po pewnych ruchach i działaniach obornickiego PiS-u widać, że najprawdopodobniej będzie ich kandydatką na burmistrza Obornik Śląskich, a przy tym będzie chciała wykorzystać niektóre pomysły brata.” – twierdzi Arkadiusz Poprawa i dodaje, że “nowy most w tym miejscu kompletnie nie rozwiązuje problemu komunikacyjnego mojej gminy, a jedynie szkodzi, bo budując go zmarnujemy sporo pieniędzy. Pamiętajmy, że Odra w miejscu planowanej budowy, czyli w Urazie jest najszersza w swoim biegu” – podkreśla. Co więcej, według założeń rządowego programu Mosty Plus, gmina do budowy mostu będzie musiała dorzucić 20 proc. Obecny burmistrz takie rozwiązanie kategorycznie odrzuca, bo gmina ma pilniejsze wydatki, m.in. budowę tzw. nowej trasy obornickiej.

Źródło: Gazeta Wroclawska