Dziennikarze “Newsweeka” sprawdzali, czy łatwiej będzie im o akredytację na niedzielną konwencję PiS, jeśli podadzą się za redakcję Radia Maryja. Pokazują, że “Miejsca od razu się znalazły”.

Tygodnik opublikował szczegóły dziennikarskiej prowokacji, którą miała przeprowadzić Marta Szymczyk, dziennikarka ubiegająca się o akredytację na konwencję Prawa i Sprawiedliwości. Jak relacjonuje dziennikarka, od środy bezskutecznie próbowała dowiedzieć się w biurze prasowym PiS, gdzie i w jaki sposób powinna złożyć wniosek o akredytację. Z jej relacji wynika, że początkowo nikt nie udzielił jej informacji, a ostatecznie dowiedziała się, że proces akredytacyjny został już zakończony. Dlatego  zadzwoniła do biura PiS po raz kolejny i podała się za reporterkę Radia Maryja.

Reklamy

“Maila wysyłam. (…) Dostaje odpowiedź: ‘Dzień dobry, potwierdzam przyznanie akredytacji, odbiór w niedzielę o godz. 11′”. “Newsweek” opublikował na swojej stronie internetowej zrzuty ekranu z korespondencji mailowej.

Źródło: Newsweek

Poprzedni artykułWygwizdali prezydenta i jego żonę w liceum. Bo łamie najwyższe prawo Rzeczpospolitej
Następny artykułNie ma chętnych do komisji wyborczych. To wina PiS