Kolejne chmury nad Narodowym Bankiem Polskim. Po tym, jak podano szokującą wysokość zarobków, poseł Krzysztof Brejza ujawnił dzisiaj, że prezes NBP, Adam Glapiński, jeździł do Szwajcarii ze swoimi współpracowniczkami. Celem wyjazdów miały być narady i spotkania. Czemu w Szwajcarii i jakie kwalifikacje mają osoby, które jeździły z prezesem? NBP odmówiło posłowi odpowiedzi na te pytania.
Prezes #NBP wyjeżdżał z asystentkami do willi w Szwajcarii celem odpoczynku.
Willa zakupiona/ wynajęta przez NBP.
Krzysztof Brejza w #TOKFM. https://t.co/8eZKvnwjXe— Aneta ObserwatorXY (@ObserwatorXY) February 28, 2019
💡🔵 Pytania o cel wynajmu willi z okolicach Davos, uczestników spotkań (w tym Marka Chrzanowskiego) dostarczone zostały 11 stycznia do #NBP
Odpowiedzi brak🙃 pic.twitter.com/s7bRccyHf6— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) February 28, 2019
#wieszwięcej #NBP #PiS #Willa pic.twitter.com/zyy3jYwzyP
— Jegomość 🇵🇱🇪🇺🇩🇪 #SilniRazem (@yogurcik) February 28, 2019
Dla wyborców 500 zł, dla swoich 50 tysięcy zł❗️
Za bizancjum Glapińskiego jest odpowiedzialny bezpośrednio @pisorgpl i prezes Jarosław Kaczyński🤑
„Te pieniądze się im po prostu należały”💰 pic.twitter.com/dlMmND1vDx
— Sebastian Figaj (@Sebastian_Figaj) February 28, 2019