Była premier o strajku nauczycieli: Ten protest jest w obronie godności tego zawodu i przyszłości naszych dzieci

Opozycja o strajku.

– Tu chodzi o coś więcej – chodzi o godność tego zawodu i o przyszłość naszych dzieci, bo to my rodzice oddajemy w ręce nauczycieli przyszłość naszych dzieci. Tyle ile one zyskają na swojej edukacji, tyle ile dostaną takich praktycznych wskazówek, co do dorosłego życia, z tym wejdą w dorosłe życie. Jeśli dzisiaj chcemy mówić o tym, że ten protest jest taki, czy inny, to ja powiem – ten protest jest w obronie godności tego zawodu i przyszłości naszych dzieci – powiedziała w Poznaniu była premier Ewa Kopacz.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Była premier krytycznie odniosła się do zachowania rządu wobec strajkujących. Przypomniała jak ona sama zachowywała się w obliczu strajków. – Ja potrafiłam prawie 18 godzin siedzieć z górnikami i związkami górniczymi wtedy, kiedy były protesty na Śląsku. To nie były łatwe rozmowy, ze związkami górniczymi rozmawia się bardzo trudno. Ale ja nie uciekałam, ja się nie chowałam, ja nie udawałam, że nic się nie dzieje, że nie ma problemu. Siadałam i rozmawiałam. Mogę tylko i wyłącznie radzić moim kolegom z rządu w tej chwili, politykom – aby nie udawali, że nic się nie dzieje i zaczęli rozwiązywać problem, który jest problemem nie tylko politycznym dla nich, wizerunkowym, ale jest problemem przede wszystkim dla rodziców, dla dzieci i oczywiście dla nauczycieli – podkreśliła była premier.

Źródło: PAP