Dramatyczna sytuacja w liceach. Tysiące chętnych, mało miejsc

Nawet siedem osób na jedno miejsce – tak wygląda sytuacja w lubelskich liceach. Kumulacja roczników, spowodowana przez nieudaną reformę PiS w edukacji, spędza sen z powiek absolwentom podstawówek, gimnazjów i rodziców. Brakuje sal, pomocy naukowych i … nauczycieli.

Skąd problem? Anna Zalewska tak przygotowała “reformę”, że w tym roku do szkół licealnych trafią dwa roczniki uczniów. To między innymi efekt likwidacji gimnazjów oraz beztroskiego podejścia do kwestii miejsc. W efekcie rozpoczęła się dramatyczna walka między uczniami o dostanie się do szkół. W niektórych miastach brakuje tysięcy miejsc wolnych.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


MEN uspokaja, że miejsca są, zapominając jednak dodać, że są w skali kraju – ale już w skali województwa lub danego miasta – nie! Uczeń z Warszawy nie będzie przecież jechał do Białegostoku czy Ełku żeby zdobyć średnie wykształcenie.