Plakat PiS zniknął z płotu przed rezydencją arcybiskupa Głódzia

Zamieszanie w Gdańsku.

Plakat wyborczy promujący kandydatkę PiS Danutę Sikorę został zdjęty z płotu przy rezydencji arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. Sama kandydatka PiS próbowała tłumaczyć tą sytuację w mediach. – Miałam umowę na tydzień i ona kończyła się właśnie w piątek – przekonywała Sikora, dodając, że płot należy do parafii, a nie rezydencji Głódzia (parafia św. Ignacego Loyoli w Gdańsku znajduje się kilkadziesiąt metrów od wejścia do rezydencji arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia).

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Według „Gazety Wyborczej” może mieć to związek z wypowiedzią prymasa Wojciecha Polaka. Prymas ocenił wieszanie plakatów wyborczych na kościołach jako nadużycie. Możliwe też, że niektórzy politycy PiS boją się afery związanej z dokumentem o pedofilii wśród duchownych „Tylko nie mów nikomu” oraz wypowiedzi na jej temat, takich jak właśnie arcybiskupa Głódzia.

Źródło: Wirtualna Polska / Gazeta Wyborcza