Falenta pogrąży PiS?

Mecenas Roman Giertych złożył zawiadomienie do prokuratury o istnieniu zorganizowanej grupy przestępczej, wykorzystującej nielegalne podsłuchy do obalenia rządu PO-PSL. Adwokat jest pełnomocnikiem ofiar afery, ministrów, którzy byli nagrywani przez kelnerów. Zleceniodawcom kelnerów był biznesmen Marek Falenta. Kto jednak stał za nim?

Reklamy

– W naszym przekonaniu to, co już wiemy, świadczy o tym, że mamy do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą, i dlatego w ten sposób trzeba ich ścigać. Istotne jest to, że grupa nie nawiązuje kontaktu w celu dokonania pojedynczych przestępstw, lecz z góry zakłada systematyczne ich popełnianie. Jeżeli jest grupa ludzi, która umawia się w celu dokonywania systematycznych przestępstw i ma pewną zorganizowaną strukturę, to jest to zorganizowana grupa przestępcza – tłumaczył Giertych pięć lat temu.

Teraz adwokat złożył nowe zawiadomienie. Powodem są wyznania Falenty, który wysłał list do prezydenta Andrzeja Dudy. Biznesmen chce ułaskawienia. W przeciwnym razie ma zacząć sypać zleceniodawców.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Poprzedni artykułZabiją Falentę w więzieniu? Czarzasty: Jego list to polisa na życie
Następny artykułPrezes PiS pozywa kolejnych posłów opozycji