Koalicja ludzi, którzy nie chcą dopuścić do wojny cywilizacji

Niektórzy komentatorzy błędnie nazywają to niemożnością zbudowania koalicji wszystkich opozycyjnych partii. W rzeczywistości to dobrze przemyślana strategia. Władysław Kosiniak-Kamysz, najlepiej oceniany lider opozycyjny w naszym kraju, buduje umiarkowane centrum i przyciąga wyborców konserwatywnych, zabierając ich wprost PiS. Natomiast strategia Grzegorza Schetyny to sięganie po wyborców nieco lewicowych.
W tym nowym podziale politycznym, którzy narzucili ludowcy, świat nie jest czarno-biały ani podzielony na jakieś dwie przeciwstawne wizje polskiego państwa. Tych wizji jest wiele i dobrze, bo dzięki temu mamy ofertę liberalizmu połączonego z demokracją, które proponuje PO, mamy konserwatyzm, solidaryzm społeczny z nowoczesnością i poszanowaniem tradycji oraz pełną demokracją, które proponuje PSL, łącząc elementy ofert programowych partii po lewej i prawej i mamy skajności, takie jak PiS czy Razem, które mocno skręcają w stronę ideologiczną. Jest to szeroka oferta polityczna:

Nie wszyscy ludzie opozycji rozumieją, jak ważną decyzję podjął Władysław Kosiniak-Kamysz dla przyszłego kształtu sceny politycznej. Jedno jest pewne – przed nami wielka polityczna bitwa, które zdecyduje o kształcie Polski na 8 lub 12 lat. Nie można jednak dopuścić do tego, by stała się – jak błędnie próbują to przedstawiać niektóre media lewicowe i prawicowe – jakaś wojna cywilizacja. Ludowcy mówią jasno, a wynika to z ich 120 lat politycznego doświadczenia, wojna zawsze oznacza zło, zniszczenie i śmierć.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Musimy stworzyć koalicję ludzi, którzy nie chcą dopuścić do tego, by język zła, język Kaczyńskiego i jego pomagierów, zagościł na dobre w debacie publicznej. Polska powinna się rozwijać w drodze politycznego sporu ale też konsensusu w najważniejszych kwestiach. I to jest prawdziwy cel. Różnimy się, pokazujemy różne drogi, ale w najważniejszych sprawach jesteśmy razem. Polacy muszą odrzucić wojnę cywilizacji, bo to wojna bratobójcza.

Dojrzała scena polityczna to różnorodność. W ten sposób nie tylko mamy wybór, ale mamy też kontrolę i nadzór, aby nie popaść w skrajności.

źródło: Newsweek/Twitter/