Kaczyński ucieka przed pytaniami o aferę w Ministerstwie Sprawiedliwości

“Joachim Brudziński zapowiadał, że w ten weekend Jarosław Kaczyński rozpocznie objazd Polski. Gdzie jest prezes? Boi się wyjść do ludzi i przyznać, w Ministerstwie Sprawiedliwości powstało centrum trollingu i represjj wobec Polaków? Kto ma bronić sędziów, którzy stoją na straży praworządności?” – pyta jedna z internautek. Pytanie jest bardzo zasadne.

Polska stoi na krawędzi największego kryzysu od 1989 roku. Oto okazało się, że w Ministerstwie Sprawiedliwości, pod przewodnictwem wiceministra sprawiedliwości działała zorganizowana grupa, która współpracowała z internetową hejterką, przekazując poufne dane i informacje, dyskredytujące… sędziów. Grupa ta składała się z sędziów awansowanych przez Ziobro. Kwalifikacje moralne tego czynu to jedno ale za takie działanie grozi już sprawa karna – i to z wielu paragrafów, uważają prawnicy. Na podstawie tych opinii można więc mówić o grupie przestępczej, kierowanej przez wiceministra, który raportował do swojego szefa… Kto był tym szefem?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Te wszystkie pytania są najwidoczniej zbyt trudne dla Jarosław Kaczyńskiego, który podobnie jak Andrzej Duda zniknął…

źródło: Twitter