O tego typu sprzęcie polskie gospodynie domowe mogą tylko pomarzyć. Automatyczne urządzenia do robienia kotletów schabowych zamówiła Elżbieta Witek do sejmowej restauracji. Ale nie byle jakie, tylko drogie modele po kilkanaście tysięcy złotych sztuka.

Wymogi w zakresie kotleciarek były bardzo wyrafinowane. Prasa miała rozbijać schab bardzo precyzyjnie, od 4mm do 3,5 centymetra.

Reklamy

Kotleciarki staną się więc symbolem rządów PiS w Sejmie, pod przewodnictwem marszałek Witek. Mieliśmy już Air Kuchciński, teraz czas na Kotleciarkę Witkową. Cieszmy się, że nie kupiła maszyny do kręcenia lodów, bo używania z pani Witek byłoby co niemiara.

źródło: Fakt

Poprzedni artykułTo prawdziwe zmiany w wymiarze sprawiedliwości: Ustawa antykorupcyjna, wybór Prokuratora Generalnego w wyborach powszechnych – proponuje Koalicja Polska PSL
Następny artykułWice-Ziobro. Piebiak znał się z Ziobro jeszcze przed wyborami w 2015 roku!