Wraca sprawa oświadczeń majątkowych. Okazuje się, że nawet tutaj PiS nie potrafi być uczciwy wobec swoich obietnic. “Zamiast jawnych, mamy TAJNE oświadczenia majątkowe. Poprawka #PiS nie tylko umożliwia utajnienie oświadczenia, ale wprowadza nakładanie klauzuli “ZASTRZEŻONE”. Gdy ktoś, np. dziennikarz, ujawni dane z takiego oświadczenia, będzie ścigany z urzędu za ujawnienie tajemnicy” – napisała jedna z internautek w komentarzu do projektu ustawy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Co takiego kryją oświadczenia majątkowe, że PiS nie chce ich ujawniania? Czy zobaczymy gwałtowny wzrost dochodów? Czy będziemy świadkami ujawniania milionowych zarobków i dorabiania się na kradzieży państwowych pieniędzy?
To kolejny przejaw tworzenia państwa cenzury i zamordyzmu. Oraz wyraz strachu ekipy, która dorwała się do władzy, żeby nachapać się naszych pieniędzy z podatków. Możemy to zmienić 13 października. Każdy z nas musi iść na wybory. Nie ma wyjścia!
Zamiast jawnych, mamy TAJNE oświadczenia majątkowe. Poprawka #PiS nie tylko umożliwia utajnienie oświadczenia, ale wprowadza nakładanie klauzuli "ZASTRZEŻONE". Gdy ktoś, np. dziennikarz, ujawni dane z takiego oświadczenia, będzie ścigany z urzędu za ujawnienie tajemnicy#AferyPiS pic.twitter.com/WDl1m2ckwv
— Ela (@pigmalion55) September 11, 2019