Agresywna retoryka, prowadzona przez niektórych polityków układu władzy oraz chamskie wpisy w internecie, za którymi stoją zwolennicy PiS a niekiedy – jak pokazała afera w ministerstwie sprawiedliwości – także politycy, prowadzi do zaostrzenia nastrojów w Polsce. Ofiarą wojny o władzę padają plakaty reklamujące kandydatów. Takie sygnały docierają z całej Polski.

Banery prodemokratycznej opozycji są uszkadzane i zrywane, rozcinane. Niektórych sprawców udało się nagrać a ich wizerunek został przekazany odpowiednim organom, ale te najwyraźniej nie spieszą się ze wskazaniem i ukaraniem wandali. Dlaczego? Ujawnienie przed wyborami, że za atakami stoją ludzie związani z układem władzy mogłoby wpłynąć na wynik wyborów.

Reklamy

źródło: Twitter

 

Poprzedni artykułKolejna ustawa PiS okazała się bublem. Połączenia PKS nie będą przywrócone
Następny artykułHipokryta Morawiecki! Dzisiaj mówi o czystym powietrzu a tę aferę rząd PiS od czterech lat ukrywa przed Polakami