“Zmasowana propaganda rządzącej partii przez publiczną telewizję znosi wymaganą przez prawo równość szans uczestniczących w wyborach partii i zasadniczo podważa wiarygodność wyboru Polaków 13 października.” – czytamy w oświadczeniu Towarzystwa Dziennikarskiego.

“Taki jest wniosek z cząstkowego raportu z monitoringu wyborczego mediów, prowadzonego przez Towarzystwo Dziennikarskie od 27 września, który będzie kontynuowany do 11 października. Raport cząstkowy obejmuje pierwszych 10 dni obserwacji. Monitorowane były „Wiadomości” TVP, porównawczo „Fakty” TVN, „Wydarzenia” Polsatu i programy informacyjne Polskiego Radia (Jedynka i Trójka).

Obserwacja „Wiadomości” TVP oraz porównanie ich z „Wydarzeniami” Telewizji Polsat i „Faktami” TVN z tego samego okresu wykazała, że główny program telewizji publicznej nie spełniał w okresie kampanii wyborczej wymogów art. 21.1 Ustawy o radiofonii i telewizji, nakazujących by programy telewizji publicznej charakteryzowały się „pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością”.

Reklamy

Analiza ilościowa i jakościowa „Wiadomości” pokazała, że sprzyjały one wyłącznie partii rządzącej przez promowanie jej kandydatów, programu i osiągnięć, a pomijały, piętnowały i ośmieszały kandydatów i polityków opozycji, głównie z największego ugrupowania, także przez manipulacje obrazem i dźwiękiem oraz kreowanie fałszywych informacji (fake news).

Dysproporcje czasowe w relacjonowaniu kampanii, stronniczy sposób prezentacji kandydatów z partii rządzącej i partii opozycyjnych daje podstawę do stwierdzenia, że w okresie kampanii wyborczej „Wiadomości” prowadziły agitację na rzecz partii rządzącej, co jest sprzeczne z Kodeksem Wyborczym zastrzegającym prowadzenie agitacji na rzecz konkretnego ugrupowania lub kandydatów wyłącznie dla zarejestrowanych komitetów wyborczych.

Telewizja Publiczna łamie prawo wyborcze, łamie je również – nie interweniując – organ, którego obowiązkiem jest nadzorowanie mediów publicznych, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.” – czytamy w oświadczeniu.

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=2294023370703462&id=167045756734578&__xts__[0]=68.ARDTpfNZ6WReWcoZ_hQkb3djBLkh8jmmpiDiE4VhyHwyAGuIY7-WgssCpBks_WCLzFkwzKPhYurLUhg_0qIiND5vElnL7LWugbQi5bcdzCpg_wDd67WIN6fh-WyDf8DxqU0nFBM3BDOl4QhA2sFgAVCEJ3-YEZiMdtUTaTPiwRwS27T7eKyQWbGBMcqXYKA6aXu0oy85jMLds2XMAxFsjwvp465_rVmhs0E66EClHp7zCYsypwFDwVLq4EiA_R0VRQUk6RKK5RytJh1ZhyhVoY0jKfAfCOgDF-b4DDuigu6VP-RSyduH93Jw4BpmFVBo0_ktb_1qRND4yQ0etT4h4A&__tn__=-R

Poprzedni artykułMarszałek Sejmu jeździ w zasadzie wyłącznie do swojego okręgu wyborczego.
Następny artykułMinister finansów miał kontakty z gangsterami. Trzy pytania o aferę Banasia WIDEO