Kosiniak-Kamysz wygrywa kolejną debatę telewizyjną, PSL górą. W PiS zapanowała panika!

Mocny finisz kampanii prezesa ludowców. W ocenie większości komentatorów Władysław Kosiniak-Kamysz wypadł zdecydowanie najlepiej podczas debaty telewizyjnej w telewizji TVN. Dobrze wypadli pozostali przedstawiciele innych partii opozycyjnych, w tym Krzysztof Bosak. Na straconej pozycji jest za to poseł Horała z PiS, który został kolokwialnie mówiąc zaorany.

Do historii przejdzie jedna ocen, którą wygłosił prezes PSL: “PiS zastał Polskę zieloną, zostawia zakopconą” – mówił Kosiniak-Kamysz, nawiązując do problemu smogu oraz śmieci, które importowane są do Polski w rekordowych ilościach. 

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał o niedotrzymanej, najważniejszej może obietnicy PiS sprzed 4 lat – podniesieniu skandalicznej, najniższej w Europie KWOTY WOLNEJ OD PODATKU. Jej podniesienie to kluczowy postulat Koalicji Polskiej” – ocenił Stanisław Tyszka.

“W tym roku debaty kreują Kosiniaka-Kamysza na lidera opozycji. Po raz kolejny świetnie przygotowany” – ocenił Przemysław Prekiel.

“Kosiniak-Kamysz jako jedyny poważnie traktuje wszystkich ludzi” – to komentarz redaktora Stankiewicza.

“Najlepszy Kosiniak-Kamysz, potem Bosak, na trzecim miejscu Leszczyna i Horała ex aequo. Najsłabiej Zandberg” – to ocena Romana Giertycha.

Świetny Kosiniak Kamysz! PiS zastał Polskę zieloną, zostawia zakopconą” – ocenia Bartosz Wieliński. 

To już kolejna debata, gdzie najlepiej prezentuje się Kosiniak-Kamysz. . Bardzo sprawny retorycznie, z werwą, energią, i wcale niegłupio merytorycznie – ocenia Krzysztof Paczkowski. 

Ta debata jest na swój sposób interesująca. Podobnie jak w debacie w TVP przedstawiciel rządzącej partii jest dramatycznie słabszy niż cała reszta. To metafora sytuacji w Polsce. Rządzą najgorsi i najmniej kompetentni – podsumował Tomasz LiS.