Przedsiębiorca, który odmówił płacenia na kampanię PiS trafił do aresztu i usłyszał zarzuty. Teraz oskarża Ziobrę przed sądem

Afera PCK powraca.

– Zbigniew Ziobro domagał się od lokalnych polityków PiS by pomogli nielegalnie sfinansować kampanię Bogdana Święczkowskiego w 2011 roku. Słyszałem, że poszły na to środki z m.in. PCK – zeznał przed sądem Romuald Józef Ściborski, twórca holdingu Polskie Centrum Zdrowia.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– We Wrocławiu powstał nieformalny klub biznesmenów, który finansował, często nielegalnie, kampanie kandydatów PiS. Jedną z nich był start do Sejmu Bogdana Święczkowskiego w 2011 roku – wyjaśnił w zeznaniach biznesmen.

Ściborski, niegdyś bliski PiS, po zmianie władzy został oskarżony przez podwładnych Ziobry o wielomilionowe oszustwo wobec obligatariuszy jego spółki i aresztowany. Przedsiębiorca twierdzi, że jego problemy zaczęły się, gdy odmówił dalszego przekazywania pieniędzy na kampanie polityków PiS.

Źródło: Gazeta Wyborcza