To byłby koniec Trzaskowskiego? Popularny prezydent może zostać pozbawiony władzy w Warszawie

Jeśli ktoś myślał, że ataki za oczyszczalnie Czajka to przypadek, może nie mieć już dzisiaj złudzeń. Rafał Trzaskowski ma poważny problem i świetnie o tym wie. Jednym z miast, na które ostrzy sobie zęby PiS jest bowiem Warszawa. Ogromny budżet, tysiące stanowisk pracy i chęć odwetu za porażki wyborcze napędzają różnego rodzaju pomysły na przejęcie stolicy.

Trzaskowski jest ambitnym politykiem a jego ambicje każą mu sięgać dużo dalej niż prezydentura Warszawy. Jest rozważany jako kandydat na prezydenta. Ma duże doświadczenie międzynarodowe, zna języki i świetnie porusza się w świecie dyplomacji. Mógłby być doskonałym kandydatem, dużo bardziej aktywnym od miernego w tym zakresie Andrzeja Dudy. Politycy PiS doskonale zdają sobie z tego sprawę.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ujawnione przez media pomysły partii Jarosława Kaczyńskiego na zmianę podziału terytorialnego Polski mają w sobie też pierwiastek miejski. Nowy podział województw mógłby bowiem być okazją do zmiany ustroju Warszawy. Prezydent Trzaskowski zachowałby być może stanowisko, ale mogłoby być ono pozbawione znaczenia i wpływu na cokolwiek. Realne funkcje prezydenta przejąłby wtedy wojewoda, nowy wojewoda warszawski. A kandydatów na to stanowisko PiS już ma.

W Sejmowych kuluarach krążyły plotki o wprowadzeniu do Warszawy ludzi związanych z Patrykiem Jakim, który nie może darować Trzaskowskiemu przegranej. Powrót na stanowisko wojewody wielkiego miasta i faktyczne przejęcie funkcji prezydenta są na tyle kuszące, że Jaki mógłby to poważnie rozważyć.

źródło: Facebook/ Twitter