Kaczyński w pułapce Ziobry. Czy prezes PiS sam odejdzie z partii?

Zbigniew Ziobro trzyma Jarosława Kaczyńskiego w szachu. Ma nie tylko kwity, które może w każdej chwili uruchomić – chodzi o aferę dwóch wież – ale również wystarczającą liczbę posłów, by błyskawicznie uniemożliwić stworzenie rządu. Dlatego Ziobro chce nie tylko wicepremiera, ale również dodatkowych ministerstw tylko dla siebie.

Kandydaci Ziobro zrobili doskonałe wyniki w wielu regionach. Nawet na lubelszczyźnie, gdzie pochodzący z trójmiasta rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości pokonał z ostatniego miejsca wielu lokalnych działaczy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ziobro chciałby też zmiany premiera. Ma dość Morawieckiego, z którym od dłuższego czasu toczy wojnę o władzę. Kaczyński ratuje się Mariuszem Kamińskim, który ma dostać “superministerstwo”. Ale Kamiński jest za słaby politycznie, by temperować zapędy ziobrystów.

Jeden ze scenariuszy, który szeroko komentowany jest w kuluarach, to Kaczyński na czele rządu, w trzema wicepremierami – Ziobro, Gowinem i Morawieckim. Ziobro liczy, że Kaczyński szybko zmęczy się rządzeniem w trudnych warunkach i będzie musiał odejść.

żródło: Fakt/Twitter