Marek Komorowski, który miał zostać senatorem z Podlasia, prawdopodobnie nim nie będzie. Już w poniedziałek do Sądu Najwyższego trafi protest wyborczy, który przygotowali wyborcy razem z zespołem prawników.
Twierdzą oni, że Komorowski nie mógł kandydować w miejsce zmarłego Kornela Morawieckiego. Takiej możliwości nie przewiduje bowiem prawo. Sprawa znajdzie więc swój finał przed sądem a jeśli podzieli on zdanie protestujących, to PiS straci kolejnego senatora. Zaczyna to być wielki problem dla Kaczyńskiego, bo nie tylko nie ma Senatu ale za moment może stracić też Sejm.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
żródło: Gazeta Wyborcza