Komentatorzy sceny politycznej zwracają uwagę, że mafia VAT, o której pisze dzisiejsza Rzeczpospolita, pojawiła się w Ministerstwo Finansów w listopadzie 2015 roku. Ta data nie jest przypadkowa. Wtedy powstał rząd Beaty Szydło a ministrem finansów został… Mateusz Morawiecki. I to on, wraz z Banasiem, odpowiada za całą aferę – co najmniej za brak nadzoru i kontroli nad urzędnikami, których sam powołał na stanowiska w ministerstwie.
Uderza w artykule termin rozpoczęcia przestępstwa. Listopad 2015. Od pierwszego miesiąca urzędowania. https://t.co/SekHFbrTJ8
— Jarosław Stróżyk (@JStrozyk69) October 25, 2019
“KACZOR, przez lata ty i twoi lokaje wrzeszczeliście, że PO ukradła miliardy. Piąty rok twe psy gończe w które zmieniłeś służby RP tropią złodziei z PO. A kogo znajdą to Twój. Jedyna mafia VAT to jak się okazuje od Ciebie. To co, przeprosisz PO, czy podwiniesz ogon?” – skomentował to jeden z internautów.
KACZOR, przez lata ty i twoi lokaje wrzeszczeliście, że PO ukradła miliardy. Piąty rok twe psy gończe w które zmieniłeś służby RP tropią złodziei z PO. A kogo znajdą to Twój. Jedyna mafia VAT to jak się okazuje od Ciebie. To co, przeprosisz PO, czy podwiniesz ogon? https://t.co/e1pG1ud9uX
— Waldemar Kuczyński #SilniRazem (@PanWaldemar) October 24, 2019
źródło: Twitter