Żądza pieniądza.
Były pogodynek TVP i rzecznik rządu Beaty Szydło Rafał Bochenek w ostatnim czasie był szefem działu marketingu w państwowej spółce PGNiG. W październiku został wybrany posłem.
Jak ujawnił portal Onet Bochenek z funkcji dyrektora państwowej spółki zrezygnował dopiero w piątek, 8 listopada. Bochenek w PGNiG zarabiał bowiem ok. 30 tys. złotych miesięcznie i do końca walczył o to, by zostać posłem społecznym (czyli niepobierającym uposażenia).
Zarząd PGNiG miał wyrazić zgodę na takie rozwiązanie. Co ciekawe – Jarosław Kaczyński deklarował, że osoby, które pracują w spółkach Skarbu Państwa nie będą mogły startować z list PiS w wyborach samorządowych. A Bochenek był „jedynką” PiS w Chrzanowie.
Gdy sprawę Bochenka zaczęły badać media, poseł PiS odpuścił i zrezygnował ze stanowiska w PGNiG. Wcześniej sam zlecał analizy prawne dot. łączenia stanowiska w państwowej spółce z mandatem posła.
Źródło: Onet