Bez wykształcenia, bez kultury. Krzysztof Wyszkowski nazywa matołem profesora Tomasza Grodzkiego, nowego marszałka Senatu. Sam Wyszkowski nie ukończył nawet liceum. Wróciły mroczne czasy dyktatury ciemniaków?
Jeśli Polska chce się rozwijać, iść do przodu, zajmować liczącą się pozycję w świecie i dawać swoim mieszkańcom godne warunki rozwoju, nie może być zgody na takie zachowania. Wyszkowski, kiedyś opozycjonista, dzisiaj najwyraźniej staje się jednym z owych ulicznych chuliganów, wpuszczanych do mediów po to by pluć i obrażać ludzi, na których głosowały miliony Polaków.
Nie ma do tego żadnego prawa i nie ma dla niego żadnego usprawiedliwienia. Jest to zachowanie niegodne i obrzydliwe. Wyszkowski skreśla się sam z grona osób, które są tolerowane w cywilizowanym społeczeństwie. Brak edukacji tłumaczy też nieznajomość historii – potomkiem Targowicy jest m.in. Jarosław Kaczyński.
Krzysztof #Wyszkowski nazywa „matolem” @profGrodzki, który to jest profesorem medycyny. Pozwoliłem sobie sprawdzić jakim wykształceniem Wyszkowski się może pochwalić i wychodzi, że przerwał liceum i tyle. Resztę pozostawiam bez komentarza. pic.twitter.com/xOol0CcRFj
— Marcin Przybylek (@MarcinPrzybylek) November 12, 2019
źródło: Twitter