Wiceminister Michał Wójcik najwidoczniej nie przejmuje się obowiązującym w Polsce prawem. Pomimo tego, że sąd w Olsztynie nakazał ujawnić listy poparcia KRS, by zbadać, czy sędzia, którego dotyczy sprawa, został powołany legalnie, minister twierdzi, że Kancelaria Sejmu zignoruje ten nakaz. A to już anarchia.
Mamy do czynienia z sytuacją, w której w Polsce władza nie wykonuje prawomocnych wyroków sądów – wyrok NSA w sprawie ujawnienia list poparcia był ostateczny i nie podlega żadnemu trybowi odwoławczemu. Teraz Wójcik utrwala ten stan anarchii i ponosi za to bezpośrednią odpowiedzialność, nie tylko polityczną.
W głowie się nie mieści, do czego doprowadził Polskę PiS. Partia ta nie potrafi najwyraźniej sprawować władzy w sposób zgodny z przepisami, bo to co się dzieje ze sprawą list poparcia KRS powoduje rozpad systemu prawnego w Polsce. Takiej sytuacji jeszcze nie mieliśmy.
Powtórzmy raz jeszcze – minister rządu PiS zapowiada, że nakaz sądu nie zostanie wykonany. I to nie jest byle jaki minister, ale… wiceminister sprawiedliwości. Chyba trzeba będzie zmienić nazwę w tym resorcie.
źródło: TVN24 / Kawa na ławę / Twitter