Wygląda na to, że zapłacimy bardzo wysoką cenę za wizje Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS nie przejmuje się jednak kosztami a w jednym z wywiadów powiedział, że jego wizja jest warta poświęcenia gospodarki. Z tego powodu rośnie bieda.
Kaczyński w wywiadzie dla Reutersa stwierdził, że jest w stanie zaakceptować spowolnienie wzrostu gospodarczego, jeżeli okaże się to kosztem, jaki trzeba zapłacić za przeforsowanie jego wizji Polski. Uważa on, że w kraju obserwujemy obecnie bunt elit, które nie mogą pogodzić się z utratą pieniędzy.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Tyle, że jak zwykle się myli. W kraju obserwujemy obecnie efekty szybkiego wzrostu inflacji oraz wzrostu cen. Jest coraz drożej a niektóre artykuły spożywcze przestały być w zasadzie dostępne dla przeciętnego zjadacza chleba. Będzie zresztą coraz gorzej. Szaleją ceny warzyw i owoców, drożeją sery, chleb, bułki.
GUS podał, że w listopadzie ceny były blisko 3% wyższe niż przed rokiem. A pensje niestety nie wzrosły. Inflacja napędza wzrost cen w bardzo szybkim tempie. Gospodarkę dobiją też nowe podatki i podwyżki cen prądu.