Wypadek przy knuciu?

Marcin Dzierżanowski, redaktor naczelny tygodnika „Wprost”, a zarazem zdeklarowany gej, ocenił, że PiS celowo powołało właśnie Mariana Banasia na szefa Najwyższej Izby Kontroli. Wybór padł na Banasia, bo były na niego „haki”.

Reklamy

Pech chciał, że haki na Banasia wyciekły do mediów, które je zdetonowały. A tym samym PiS straciło „smycz” na szefa NIK.

– Może nie wiedzieli (w PiS) o wszystkim, ale o części na pewno. Niemożliwe, żeby nie było wiadomo na przykład o potencjalnych nieprawidłowościach w oświadczeniach majątkowych – stwierdził dziennikarz i dodał, że Banasia „zdecydowano się nominować właśnie po to, aby można go było szantażować”. – Nikt nie przewidywał, że dziennikarze to ujawnią. Pewnie ten wizerunkowy kryzys zaskoczył polityków PiS, ale gdyby sprawa nie wyszła na jaw, byłby to bardzo wygodny urzędnik – podsumował Dzierżanowski.

Źródło: TOK FM

Poprzedni artykułKonfederacja w TVP: Kamiński do dymisji. Afera Banasia pokazała, że służby specjalne nie działają
Następny artykułSZOK! Czas chyba umierać, bo za czasów PiS służba zdrowia w Polsce jest likwidowana, tysiące miejsc ubywa w szpitalach!