Doktorat jak fast food.
Bogdan Grenda, który był promotorem doktoratu europosła PiS Patryka Jakiego, został odwołany ze stanowiska dziekana jednego z wydziałów Akademii Sztuki Wojennej. Jaki postanowił popisowo uzyskać doktorat, gdy ubiegał się o fotel prezydenta Warszawy, ale w przeciwieństwie do Rafała Trzaskowskiego był tylko magistrem z zerową znajomością języków obcych.
Co ciekawe, promotor doktoratu Jakiego, który uzyskał stopień zaledwie siedem miesięcy od wszczęcia przewodu doktorskiego, ma na sumieniu jeszcze inne grzeszki. Był np. recenzentem pracy habilitacyjnej Marka Fałdowskiego, rektora Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, która jak się później okazało miała być plagiatem.
Nazwisko Grenda zniknęło już ze strony internetowej uczelni.
Źródło: TVN 24