Elżbieta Witek bardzo nerwowo o swoim wniosku, który ma zablokować posiedzenie Sądu Najwyższego

Wojny z wymiarem sprawiedliwości ciąg dalszy. Internauci komentują nerwowy trzęsący się głos Elżbiety Witek w czasie, gdy informowała o wysłaniu wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, który ma zablokować jutrzejsze posiedzenie Sądu Najwyższego.

Wniosek zdaniem prawników jest bezprzedmiotowy, posiedzenia Sądu Najwyższego nie da się po prostu zablokować jakimś orzeczeniem opanowanego przez pisowskich nominatów TK. Zwłaszcza, że Sąd Najwyższy działa na podstawie wyroku Trybunału Sprawiedliwości Sądu Najwyższego.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nerwowość Witek może świadczyć o tym, że w obozie PiS panuje strach i niepewność co do przyszłości całego systemu, zbudowanego na nieujawnionych i prawdopodobnie wadliwych listach poparcia do Krajowej Rady Sądownictwa.

źródło: Twitter