“W Wirtualnej Polsce pracuję od 1,5 roku. Nigdy nie napisałam artykułu-laurki dla żadnego ministra, ale widziałam, że takie teksty się pojawiają. Wszyscy widzieli. Chciałabym, że moja firma przyznała się do tego, co robiła i powiedziała: “przepraszam”” – napisała Beata Czuma, dziennikarka Wirtualnej Polski.
Afera ze sponsorowanymi tekstami, finansowymi z funduszy Ministerstwa Sprawiedliwości, trwa nadal. Narasta też oburzenie w środowisku dziennikarskim a Wirtualna Polska boryka się z największym chyba kryzysem wizerunkowym w swojej historii.
Reklamy