TVP ukrywa wyniki testów na koronawirusa swojego korespondenta. Gmyz zarażał w warszawskim sądzie?

Pacjent zero?

TVP nie chce pokazać wyników testów na koronawirusa swojego korespondenta w Berlinie Cezarego Gmyza. Gmyz był dzisiaj zatrzymany i wyprowadzony przez ochronę w Sądzie Okręgowym w Warszawie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Korespondent przyjechał z Niemiec, aby zeznawać w procesie domniemanego współpracownika CBA Piotra N. Ok. godziny 9 rano po korespondenta przyszło trzech pracowników sądu w maseczkach i rękawiczkach.

Gmyz został następnie zabrany z rozprawy. Natomiast sąd poddany dezynfekcji.

Jeżeli wynik okaże się pozytywny to sędzia, adwokaci i wszystkie osoby obecne w pomieszczeniach Sądu Okręgowego, w których przebywał Gmyz mogą zostać poddane kwarantannie.

Źródło: Twitter / Sąd Okręgowy w Warszawie