Obecnie nie jest możliwe nakładanie grzywny w związku z niezastosowaniem się do przepisów dot. koronawirusa w wysokości do 30 000 zł. Nie ma ku temu podstawy prawnej, bo nieudacznicy i partacze z PiS nie wprowadzili odpowiednich przepisów. Zapomnieli. W prywatnej wiadomości potwierdził to jeden z wiceministrów, ale zastrzegł, że publicznie tego nie zrobi.
To jest po prostu gorzej niż przedszkole. Wychodzi na to, że cały ten rząd to jedna wielka amatorka. Jeśli nie potrafią zrobić tak prostych rzeczy i pamiętać o tak oczywistych sprawach, to jak my w ogóle możemy im ufać w sprawach dużo poważniejszych?
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jeden z zawołanych przeze mnie wiceministrów odpisał mi w prywatnej wiadomości. Nie będę ujawniał krótkiej korespondencji, ale generalny wydźwięk był taki, że wie, że my wiemy, że nie ma podstawy prawnej. Ale publicznie nie wyjaśni. #koronawirus https://t.co/8qqkyAkHeN
— Patryk Wachowiec (@PatrykWachowiec) March 25, 2020