To już państwo policyjne? 4 osoby demonstrowały na ulicy Mickiewicza w Warszawie, niedaleko domu Jarosława Kaczyńskiego. Policja zatrzymała i zawiozła na komendę dziennikarza, który to relacjonował, wyposażonego w środki ochronne.
Wygląda więc na to, że pod pozorem zakazu zgromadzeń wprowadzono też cenzurę medialną. Polacy mają nie wiedzieć o tym, co się dzieje w kraju.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jarosław Kaczyński mieszka na Żoliborzu. Jego dom wyceniany jest na blisko 2 miliony złotych.
Oto relacja zatrzymanego dziennikarza:
źródło: Twitter
Pod domem Kaczyńskiego specjalna strefa zakaźna.
Zatrzymywani są nawet niezależni dziennikarze.
To działania bezprecedensowe. Takie jak na Białorusi czy w Turcji.
Relacja Włodka Ciejki pic.twitter.com/ipDXF7GEvo— PolskaNormalna (@PolskaNormalna) March 28, 2020