Wybory wyjdą im jak milion samochodów elektrycznych. Według pomysłu PiS-u, wybory prezydenckie mają się odbyć drogą korespondencyjną i nic, nawet zaraza ma tego nie zmienić, bo to pomysł Kaczyńskiego.
“Jestem przekonany, mam już taką wiedzę, bo odbyłem wiele spotkań i narad, że Poczta Polska jest w stanie przeprowadzenie wyborów w ten sposób udźwignąć. Możemy sobie z tym poradzić w sposób bezpieczny, sprawny” – zapewniał 6 kwietnia w Polskim Radiu wicepremier Jacek Sasin.
Czy aby na pewno panie Kaczyński? Oto dowód, że Poczta Polska nie działa sprawnie:
“21 marca, moja mama z Podkarpacia wysłała mojemu synowi list, aby go pocieszyć w czasie, gdy szkoły zamknięte. Doszedł dzisiaj, po 25 dniach Tak, jestem spokojny, że Poczta ogarnie te wybory.” – napisał jeden z internautów.
https://twitter.com/OloCzarny/status/1249945749229572097