Wicepremier Jadwiga Emilewicz podczas rozmowy w radiu RMF FM przyznała się, że praktycznie nie ma pojęcia, kiedy mogą odbyć się wybory prezydenckie.
– [Może] koniec czerwca, początek lipca — to jest trudne, wymagające, ale nie niemożliwe – mówi Emilewicz. – Mamy stan bezprecedensowy, takiej sytuacji nie przewidzieli konstytucjonaliści – dodaje.
Reklamy
Czy to znaczy, że za kilka tygodni czeka nas powtórka z chaosu?