Oto państwo PiS! PKP zmienia się w policję polityczną, czas odsunąć tych niebezpiecznych ludzi od władzy

Informacja o tym, że PKP dostało rozkaz donoszenia władzy kto jedzie na strajk przedsiębiorców do Warszawy to ostatni dzwonek alarmowy dla wolnych i suwerennych Polaków. Jeśli pozwolimy, żeby ta sprawa przeszła bezkarnie premierowi Morawieckiemu, ministrom Kamińskiemu i Adamaczykowi, to nie jesteśmy godni żyć w wolnym kraju. Oto na naszych oczach z przewoźnika zrobiono państwową agencję, zajmującą się bezpieczeństwem i donoszeniem.

Co się wydarzyło? Informowaliśmy wczoraj, że naczelnik wydziału bezpieczeństwa PKP, były policjant, rozkazał donoszenie na przedsiębiorców, którzy jechali w piątek i sobotę na wielki antyrządowy protest do Warszawy. Konduktorzy mieli raportować ile osób jedzie. Naczelnik PKP nie zrobił tego z własnej inicjatywy, takie działania są uzgadniane na wysokich szczeblach. Bezpośrednio za sprawę odpowiedzialny jest minister Adamczyk, który nadzoruje pracę PKP oraz minister Kamiński. A ich pracę nadzoruje z kolei Mateusz Morawiecki.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Przedsiębiorcy byli inwigilowani w pociągach! A więc nie ma juz wolnego kraju, w którym wolni obywatele swobodnie podróżują i swobodnie wyrażają poglądy. Władza bacznie obserwuje i monitoruje każdy krok. I każe donosić.

I my nie możemy pozwolić, by tak było. Kolejarze powinni, wsparci przez nas, powiedzieć jasno i zdecydowanie DOŚĆ. Nie będziemy sługusami Kaczyńskiego, Kamińskiego i Adamczyka. Nie będziemy donosić na Polki i Polaków. Bycie donosicielem stygmatyzuje na całe życie. A zbliża się dzień gniewu – i żaden grzech tego typu nie pozostanie bez rozliczenia.

źródło: Twitter