Pogarda rządu PiS wobec nauczycieli przeraża

Minister rolnictwa odebrał kompetencje ministrowi edukacji i powiedział to, co polski rząd uważa o nauczycielach. Jesteście zbędni a wasze kompetencje nieistotne – zdaje się mówić Ardanowski, wysyłając nauczycieli do… zbierania truskawek.

Czy komuś w PiS zależy aby polskie dzieci nie miału nauczycieli, żeby Polska była krajem taniej siły roboczej, żeby nie powstawały nowoczesne wynalazki i projekty, które pchają Polskę do przodu?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wypowiedź Ardanowskiego wpisuje się też w aroganckie podejście rządu do kolejnych grup zawodowych. Jest to rząd antyspołeczny, antyludzki – nie można tak traktować społeczeństwa. Dlatego trzeba odsunąć tych ludzi od władzy.

Wyobraźmy sobie jak się dzisiaj czują nauczyciele, którzy kształcili się wiele lat, by nieść kaganek oświaty. Poświęcili życie po to, by uczyć i rozwijać nasze dzieci. Angażowali się, poświęcali prywatny czas, żyli nauczaniem. I przychodzi taki prymityw i mówi im: idźcie zbierać truskawki. Jaki szacunek do nauczycieli będą miały dzieci? Jak będzie ich traktowała młodzież?