Policja po raz kolejny przekracza uprawnienia. Niewinnego człowieka posądza o popełnienie wykroczenia!

Policjanci nie znają Ustawy o Policji. To przykre

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W sieci krąży nagranie OKO.press z zatrzymania mężczyzny, który twierdził, że nie uczestniczy w proteście przedsiębiorców w Warszawie. Mimo to został zabrany na posterunek i przesłuchany. Zdaniem autorów nagrania to przykład na łamanie praw obywatelskich przez służby. Zapowiadają, że będzie ono dowodem w sprawie przeciwko działaniu policji.

Film przedstawia wydarzenia z centrum Warszawy, które miały miejsce w sobotę 23 maja pod Pałacem Kultury i Nauki. Widać na nim mężczyznę, którego chce wylegitymować policja. Ten jednak odmawia pokazania dokumentów i twierdzi, że nie uczestniczy w proteście przedsiębiorców, który odbywa się około 200 m dalej.

Policjant jednak naciska na mężczyznę i powołuje się na art. 15 Ustawy o policji, który pozwala mu wylegitymować każdego obywatela. Sęk w tym, że wspomniany przepis odwołuje się do poprzedniego artykułu, który opisuje, w jakich okolicznościach funkcjonariusz może żądać dokumentów od obywatela.

Mężczyzna wyjął z plecaka wydrukowaną treść Ustawy o policji i zapytał funkcjonariusza m.in. o to, czy prowadzi dochodzenie lub działania wywiadowcze. Ten odpowiedział, że nie. W takim wypadku zdaniem mężczyzny nie musiał on okazywać dokumentu policjantowi. Po chwili widać, że na miejscu pojawia się drugi funkcjonariusz, który twierdzi, że mężczyzna jest podejrzanym w sprawie popełnienia wykroczenia, zostaje zatrzymany i będzie doprowadzony na posterunek.

https://www.facebook.com/oko.press/videos/258807931996721/

Przypomnijmy, że działania policji nadzoruje ułaskawiony przez Andrzeja Dudę minister Mariusz Kamiński, skazany na 3 lata BEZWZGLĘDNEGO więzienia oraz 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych za nadużycie prawa.

W latach 80. Kamiński obciążył kolegę przed funkcjonariuszami bezpieki PRL-u.

Źródło: oko.press, natemat.pl