Partyjna dintojra w PiS. TVP wycina Mateusza Morawieckiego

Zbliżająca się nieuchronna klęska Andrzeja Dudy powoduje, że nabierają na sile walki frakcji w tonącym okręcie Prawa i Sprawiedliwości.

Jak informuje portal Onet, czołowi politycy PiS: Joachim Brudziński, Beata Szydło i Jacek Kurski uznali, że Morawiecki… szkodzi Dudzie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Błędy i skandale dotyczące rządu topią Dudę. Im dalej od Morawieckiego i Szumowskiego, ich interesów i nieujawnionych majątków ich żon, tym lepiej dla Dudy – mówił Onetowi rozmówca ze sztabu PiS.

Ponadto zdaniem barnonów PiS Morawiecki ma być po prostu nielojalny wobec Dudy. Za tego rodzaju działania partyjni notable uznali organizowanie przez premiera konferencji prasowych w podobnych godzinach co Duda, czy też radośnie przekazywane informacje o kontrolowaniu i wygaszaniu epidemii, podczas gdy w rzeczywistości liczba zakażeń w naszym kraju ciągle rośnie.

Sytuacja w Telewizji Publicznej ma być już tak kuriozalna, że jeśli już nawet premiera trzeba pokazać, to jego wypowiedzi nie mogą trwać dłużej, niż 9 sekund. Nic więc dziwnego, że ponoć do rozdzwoniły się telefony w TVP od rozmaitych wysokich rangą urzędników rządowych, domagających się  – z pominięciem Jacka Kurskiego – transmisji kolejnych konferencji prasowych Morawieckiego.

Źródło: Onet