Polityczna karykatura Dudy to nie znieważenie urzędu prezydenta. Śledztwa nie będzie, wstyd dla Dudy pozoztanie

Nie będzie śledztwa za kukłę Dudy

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Prokuratura Rejonowa Kraków – Śródmieście Zachód, umorzyła postępowanie w sprawie zdarzenia z niedzieli. Wtedy to w okolicach Rynku Głównego kilkunastu policjantów zatrzymało grupę osób. Chciała ona dotrzeć na Rynek, gdzie z mieszkańcami spotykał się kandydat Andrzej Duda. Zebrani mieli ze sobą instalację – kukłę z wielkim długopisem, opatrzoną hasłem: “Ma władza wielką misę, ja służę jej podpisem”.

Pan Piotr mógł odpowiedzieć za znieważenie prezydenta. Śledczy jednak uznali, że zarówno sama kukła, jak umieszczony na niej napis “mieszczą się w konwencji politycznej karykatury”. Czyli nie podlegają ukaraniu. – To niezmiernie smutne, że aż pan prokurator musiał poświęcić swój cenny czas, by stwierdzić coś, co było oczywiste dla każdego. Czyli to, że nikogo nie znieważałem a jedynie wyrażałem swoje poglądy – tak decyzję prokuratury komentuje pan Piotr.

Przypomnijmy, że działania policji nadzoruje ułaskawiony przez Andrzeja Dudę minister Mariusz Kamiński, skazany na 3 lata BEZWZGLĘDNEGO więzienia oraz 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych za nadużycie prawa.

W latach 80. Kamiński obciążył kolegę przed funkcjonariuszami bezpieki PRL-u.

Źródło: onet.pl