Haniebne zachowanie ludzi Kamińskiego. Bezczelnie agitują za tłustym Odyńcem Kaczyńskiego

PSP, czyli Polityczna Straż Pożarna

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Według Ustawy o Państwowej Straży Pożarnej strażak nie może być członkiem partii politycznej. To nie oznacza jednak, że nie może sprawować mandatu z list czy komitetów partyjnych i w mundurze pozować do zdjęć z logotypami czysto politycznymi. Nie znaczy to również, że nie może publicznie agitować na rzecz konkretnego kandydata czy jego ugrupowania. Zwłaszcza, jeśli kampania jest na ostatniej prostej i trzeba wspomóc, czasami nawet wbrew samemu sobie, swojego mocodawcę.

Zastępca Komendanta Głównego Arkadiusz Przybyła, dyrektor gabinetu komendanta Marek Piekutowski oraz niektórzy strażacy zajmujący stanowiska komendantów wojewódzkich lub ich zastępcy łączą dziś pracę w straży z mandatem radnego. Wszyscy z nich startowali niegdyś z list Prawa i Sprawiedliwości, a dziś są promowani przez obecnego Komendanta Głównego Andrzeja Bartkowiaka.

Ci sami będąc w zawodowej służbie, oraz ich koledzy, agitują wprost za Andrzejem Dudą na finiszu kampanii prezydenckiej.

Kilka dni temu MSWiA powołało akcję “Bitwa o wozy”, która ma nagradzać gminy z największą frekwencją w wyborach prezydenckich, co również podzieliło zawodowych i ochotniczych strażaków.

Przypomnijmy, że działania policji nadzoruje ułaskawiony przez Andrzeja Dudę minister Mariusz Kamiński, skazany na 3 lata BEZWZGLĘDNEGO więzienia oraz 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych za nadużycie prawa.

W latach 80. Kamiński obciążył kolegę przed funkcjonariuszami bezpieki PRL-u.

Źródło: onet.pl