Marek Migalski trafnie zauważył, że ludzie się cieszą, gdy prezydent zapowiada, że coś im da, nie wiedząc, że tak naprawdę prezydent mówi zupełnie coś innego. On mówi : “zabiorę wam wszystkim, by dać nielicznym”. Prawa gospodarki są bowiem nieubłagane. Rząd nie ma żadnych swoich pieniędzy. Ma tylko te, które zabierze nam w formie podatków.
I dlatego też system edukacji w Polsce za PiS jest taki słaby – im mniej ludzi zna tą “tajemnicę” skąd biorą się pieniądze, tym więcej głosuje na ludzi pokroju Kaczyńskiego i Dudy, którzy pod słowami “damy” kryją “zabierzemy”.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
PAD mówi: „dam wam coś”.
Ludzie krzyczą: „dziękujemy!”Jest w tym spektaklu coś upokarzającego. Ci ludzie dziękujący politykowi, że da im ich pieniądze.
— Marek Migalski (@mmigalski) July 4, 2020