Dwóch milicjantów wchodzi do księgarni. – Czy jest “Pan Tadeusz”? – Panie Tadziu, przyszli po pana – woła ekspedientka.

Mężczyzna idzie ulicą dźwigając telewizor.
– Zepsuty? – zagaduje znajomy.
– Nie, niosę go do kościoła.
– A to dlaczego?
– Bez przerwy kłamie i kłamie, czas, żeby się wyspowiadał.

Reklamy

Milicjant w komisariacie odbiera teleks, czyta go klika razy, po czym zamiata starannie podłogę, rozbiera się do naga i wybiega na dwór. W teleksie napisano “Zamieć i gołoledź na E-22”.

Na ławce w parku siedzi milicjant i tak gorzko łka, że jakiś miłosierny przechodzień ulitował się nad nim i pyta
– Czemu pan tak płacze?
– Pies patrolowy mi uciekł.
Proszę się tak nie martwić, może odnajdzie drogę.
– On tak, ale jak ja trafię?

Na zebraniu Biura Politycznego Jaruzelski chwali się sukcesami polskiej gospodarki.
– Nawet papież poświęcił jej uwagę w swoim przemówieniu na forum ONZ.
– A co powiedział? – interesuje się towarzysz.
– Jezus, Maria!

Zamienię pomnik na dwie paczki pieluch. Matka Polka.

Sekretarz komitetu powiatowego obdzwania okoliczne kołchozy:
– No jak tam idą żniwa?
– Chu..wo!
– Nie upiększajcie, mówcie jak jest!

 

 

Poprzedni artykułRCB włącza się nielegalnie w kampanię wyborczą. To przekroczenie uprawnień
Następny artykułW Polsce jest 5 mln uczniów Państwo kupiło sprzęt dla… 0,6% z nich i to bez pomysłu jak to sensownie zrobić!