Morawiecki kpi z oburzenia Polaków. I zostawia Szumowskiego w rządzie

Wiele emocji jest związanych z pojawiającymi się informacjami o planowanych na koniec wakacji zmianach w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Odejść mają m.in. Jan Krzysztof Ardanowski (minister rolnictwa), Danuta Dmowska-Andrzejuk (sport) i wreszcie szef resortu finansów Tadeusz Kościński.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jako „pewniaka” zmuszonego do odejścia z rządu wymieniano także Łukasza Szumowskiego. To z kierowanym przez niego resortem łączyły się najbardziej obciążające Morawieckiego afery. Dość przypomnieć tylko zakup respiratorów za miliony euro, których nikt nigdy w Polsce nie widział, czy też do niczego nieprzydatnych maseczek.
Morawiecki zdecydował się jednak przeciąć spekulacje dotyczące kontrowersyjnego ministra.

– Nie mam wobec ministra innych planów. Jestem wdzięczny za to, że tak wspaniale bronił Polaków przed koronawirusem, za właściwe i odważne decyzje – powiedział Mateusz Morawiecki na antenie Polsat News.