Rafał Trzaskowski: Dałem słowo, więc muszę się wywiązać

W Warszawie, na nadwiślańskich bulwarach spotkał się ze swoimi sympatykami Rafał Trzaskowski. Lider opozycji mówił o swoich najbliższych planach.

– Sporo jest do zrobienia, sporo obietnic i trzeba się z nich wywiązać, jak się daje słowo, to trzeba się z niego wywiązać, ale przy okazji wszyscy mówią mi, że trzeba dalej utrzymać tę niesamowitą energię – mówił Trzaskowski.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Musimy zrobić wszystko, żeby wygrać kolejne wybory, żeby się do tego dobrze przygotować – dodał prezydent Warszawy.

– Nie dość, że atakują prawa kobiet i nie chcą utrzymywać ważnych zobowiązań międzynarodowych dotyczących walki z przemocą, zabierają się również za walkę z samorządami, może będziemy mieli za trzy miesiące nowe wybory, PiS może zarządzić nowe wybory samorządowe w Warszawie. Ale my się tego oczywiście nie boimy, zdaje się, że oni chcą po prostu podtrzymać przez cały czas nasze zaangażowanie – przekonywał.

– Mamy plany, żeby wszystkich, którzy chcą współpracować razem integrować, żeby zbierać podpisy pod ustawami obywatelskimi, które będą pomagały nam realizować te punkty programu, które są dla nas najważniejsze. Ale również, żeby stawiać opór wszystkim złym inicjatywom, dlatego, że PiS cofa się, gdy widzi, że coś go sporo kosztuje – mówił dalej Trzaskowski.

Bądźmy razem, idźmy dalej, już za kilkanaście dni będziemy mówili, co robimy dalej, już pod koniec lipca, samorządowcy już teraz wszyscy dzwonią, rozmawiałem z nimi przez ostatni tydzień, chcemy być razem, chcemy bronić Polski samorządnej, tej silnej Polski, która jest najbliżej obywateli, będziemy razem, będziemy się rozszerzać, współpracować i przede wszystkim do wszystkich będziemy wyciągać rękę – zakończył prezydent Warszawy.