Zgodnie z wydanym właśnie rządowym rozporządzeniem co najmniej do 11 sierpnia nie polecimy do Szwecji (a także do Portugalii, Czarnogóry i Luksemburga).
Nie byłoby może w tym nic dziwnego, bo przecież epidemia, wymogi sanitarne etc. gdyby nie to, że do Szwecji można się swobodnie dostać promem płynącym… z Polski.
Reklamy
Tylko na trasie Świnoujście-Ystad jeden z przewoźników oferuje 19 przepraw w tygodniu. Inny – 14. Na trasie Gdańsk – Nynäshamn jest ich 7. A Gdynia–Karlskrona – 17.
Gdyby jednak promem podróż była dla kogoś zbyt długa, to zawsze może polecieć do Szwecji z przesiadką w Niemczech.
Słowem zarządzenie o zakazie lotów jedynie utrudnia życie Polakom, nie dając nic w zamian.
Ach, ta biurokracja PiSu. Taka skuteczna inaczej.