Kierowcy wściekli, są nowe opłaty i podatki. Emilewicz zapowiada “kaucję”, to działanie na naszą szkodę!

Minęły wybory prezydenckie a Jadwiga Emilewicz już zapowiada nowe opłaty. Nazywa to “kaucją przy zakupie oleju silnikowego”. W rzeczywistości to kolejny sposób na wyciąganie z kieszeni kierowców kasy. Na razie kilka złotych za litr, ale w przyszłości będzie to więcej, więcej i więcej. Kierowcy są bowiem dla rządu dojnymi krowami, których można doić bez litości.

Celem nowej opłaty jest rzekomo ograniczenie obrotu zużytymi olejami. W rzeczywistości to po prostu opłata, która podwyższy cenę oleju, bo wiele osób nie będzie oddawać zużytego i jakaś część owej “kaucji” pozostanie w budżecie państwa.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jest to oczywiście skandal i pani Emilewicz powinna za takie pomysły wylecieć z rządu na zbity pysk, bo działa na szkodę kierowców, podwyższając i tak już absurdalnie wysokie koszty utrzymania i używania oleju.